-No nie otwieraj tych drzwi-szepnęłam przerażona
-Ale wiesz że ona cie nie słyszy?-zapytał rozbawiony Harry.Bohaterka filmu otworzyła drzwi i w tym momencie wyskoczyła na nią jakaś dziwna postać.Cicho pisnęłam i schowałam twarz w jego ramieniu.
-Mięczak-zaśmiał się- A tak chciałaś horror...
-Spadaj.. Jestem dziewczyną-dźgnęłam go palcem w brzuch
-Serio?-zdziwił się-Nie wiedziałem..
-Debil-przewróciłam oczami
-Możecie być ciszej?-syknął jakiś koleś siedzący za nami. Styles odwrócił się i unosząc ręce w geście poddania szepnął 'sooorrryy'. Wyglądało to komicznie. Zaśmiałam się cicho pod nosem i wróciłam do oglądania filmu. Sięgnęłam po drugi kubek popcornu. Pierwszy wykorzystałam razem z Harrym na rzucanie w Hannah. Kiedy się odwracała udawaliśmy że nic nie robimy i w skupieniu oglądamy. Mieliśmy niezły ubaw dopóki loczek nie dostał od Lou sms o treści 'przestań'. Przecież wystarczyło żeby się odwrócił, ale ok, jego sprawa. Chyba się na nas fochnął...
-Chcesz?- Styles pomachał mi przed nosem długim czerwonym żelkiem. Chciałam wziąć ale zabrał go i zjadł.
-Żartowałem nie dam ci -pokazał język.Zmrużyłam groźnie oczy
-Dawaj to-wyciągnęłam ręke po opakowanie. Zaczął się odsuwać
-O dziękuje- powiedział siedzący obok niego Niall zabierając mu żelki.
-Ej no-Harry chciał odzyskać swoją własność
-A,a,a nie ma! Teraz to moje- pokiwał palcem i wsadził sobie do buzi trzy żelki na raz
Pokręciłam głową i z założonymi na piersiach rękami opadłam na siedzenie. Spojrzałam na siedzącego po mojej lewej Zayn'a. Przyglądał mi się.
-Co tak patrzysz?-szturchnęłam go lekko
-Hmm? Zamyśliłem się..-wysilił się na uśmiech
-Masz jeszcze żelki?
-Moooże...
-Dasz?-zrobiłam minę szczeniaczka. Przez chwilę przyglądał mi się z nikłym uśmiechem. W końcu wyciągnął żelki i podał mi opakowanie.
-Dzięki-uśmiechnęłam się
*
-Hannah skarbie! Masz coś we włosach!-zacmokał Styles kiedy wychodziliśmy z sali kinowej.
-Ugh!- blondynka zaczęła trzepać włosy wyciągając z nich resztki popcornu.
-Odprowadzisz mnie do domu?Oni są dla mnie nie mili-zwróciła się do Louisa robiąc przy tym smutną minę.
-Jasne kochanie.-powiedział i czule ją pocałował. Hannah spojrzała na mnie z podłym uśmiechem. Przewróciłam oczami zgrzytając zębami żeby nie wybuchnąć. Jak ona mi działa na nerwy!
-Spotkamy się w domu-kiwnął głową Lou. Złapali się za ręce i ruszyli w swoją stronę. Ta dziewczyna zepsuła mi cały humor. Zresztą jak zawsze kiedy się pojawia.. Ale mniejsza o nią... Jutro lecimy do Miami i tylko to się liczy. Już nie mogę się doczekać doczekać tamtejszej pogody, bo ta w Londynie jest lekko mówiąc przygnębiająca.
-Tori halo jesteś tu?-Niall pomachał mi ręką przed oczami
-Taa chodźmy.
Wyszliśmy z budynku i ruszyliśmy jak mi się wydawało w stronę domu.Zbytnio nie kontaktowałam. Chłopcy wygłupiali się a ja snułam się za nimi jak cień. Patrząc na nich zastanawiałam się jak to dalej z nami będzie. Chodzi mi o to,że jak nagrają ten teledysk i jeśli się to spodoba, a na pewno tak będzie, bo przecież są świetni to boję się,że o mnie zapomną. Staną się sławni, będą mieli wszystko,pieniądze, napalone fanki. To po co im wtedy będzie taka ja? Będą dawać koncerty,jeździć w trasy dookoła świata i nawet nie będą mieli czasu żeby tu przyjechać.Zdążyłam ich pokochać i nie chcę tego stracić... Tylko dzięki nim jeszcze jakoś się trzymam. Gdyby nie oni pewnie już dawno bym się załamała i siedziała teraz na łóżku pusto wgapiając się w sufit, o ile wcześniej nie podcięłabym sobie żył. Wstyd mi się teraz do tego przyznać, ale po wypadku przez jakiś czas ciełam się. Już tego nie robię,ale blizny zostały. To właśnie przez to albo może raczej dzięki temu jakoś na początku maja zrobiłam na nadgarstkach tatuaż "Stay Strong".To nie był mój pierwszy tatuaż,ale o innych opowiem może kiedy indziej.
Nagle poczułam krople wody na głowie. Zaraz będzie padać.. Westchnęłam i rozejrzałam się
-Gdzie my do cholery jesteśmy?!
Na dźwięk mojego głosu chłopcy przestali się wygłupiać i podobnie jak ja zaczęli się rozglądać. Okolica była dziwna. Nieco zniszczone domy, a za nimi zaniedbane ogrody. Po drugiej stronie ulicy stał stary samochód bez opon i szyb. Nigdzie nie było widać żywej duszy a przecież jest środek dnia..
-To nie nasza wina!-zaczął tłumaczyć Harry
-Niedawno się wprowadziliśmy! Nie znamy okolicy!-podłapał Zayn
-No właśnie!-przytaknął Niall
-Trzeba było prowadzić a nie bujać w obłokach!
Tak Harry najlepiej całą winę zwalić na mnie! Gdyby mój wzrok potrafił zabijać Styles byłby w tej chwili trupem.
-Nie bij!-uniósł ręce i chował się za Horanem. Zmrużyłam oczy i pokręciłam głową z politowaniem.
-Ej patrzcie!-Nialler wskazał coś za nami. Odwróciłam się. Na końcu ulicy stał stary dom. Część okien miał powybijanych a gdzie nie gdzie odpadający tynk.
-Chodźmy tam!-zawołał Styles z diabelskim błyskiem w oku.
-Pojebało cię? Nie wejdę tam!-cofnęłam sie o dwa kroki.
-No ej! Zayn pójdzie,prawda? A przecież...
-Styles!-warknął mulat nie pozwalając mu dokończyć
-Nigdzie nie idę. Lepiej poszukajmy drogi do domu-dodał.
-No weźcie..-loczek nie dawał za wygraną. Przez niebo przeszła błyskawica i zaczęło padać. No dzięki. Spojrzałam w górę marszcząc brwi.
-Błagam powiedźcie,że macie parasol.- jęknął Zayn zasłaniając włosy swoją bejsbolówką. Parsknęłam śmiechem. Spojrzał na mnie mrużąc oczy.
-To co idziemy?-spytał Harry odgarniając swoje mokre loczki do tyłu. Gdzieś niedaleko nas uderzył piorun. Wzdrygnęłam się.
-Tak-odpowiedział Niall i razem ruszyli w stronę strasznego domu.Widząc,że za nimi nie idziemy zatrzymali się.
-Serio wolicie tu moknąć?-uniósł brwi
-Tori no chodź.. Obronię cię!-Hazza wypiął dumnie pierś uśmiechając się przy tym uroczo. No i jak tu mu odmówić?
-No dobra..-westchnęłam i podeszłam do nich.
-Zayn?-odwróciłam się. Zagryzł wargę i powoli ruszył się z miejsca. W tej chwili deszcz przeszedł w oberwanie chmury.
-Ruchy!-wrzasnęłam i biegiem ruszyliśmy do tego domu. Dobiegliśmy do wejścia i schowaliśmy się pod daszkiem.
-Moje włosy... Całe oklapły- mulat zaczął jęczeć. Wywróciłam oczami.
-Stary.. Zachowujesz się gorzej niż dziewczyna-mruknął Harry otrzepując włosy na co Zayn posłał mu wściekłe spojrzenie. Spojrzałam na loczka. Mokra koszulka opinała mu się na ładnie wyrzeźbionym ciele. Wyglądał sexy,bardzo sexy. Uniosłam głowę i napotkałam jego wzrok. Miał niesamowicie hipnotyzujące oczy. Pochylił się lekko w moją stronę uśmiechając się nieziemsko. Na chwile utonęłam w jego pięknych zielonych tęczówkach.
-To wchodzimy czy zmieniliście zdanie?-spytał Niall. Oblałam się rumieńcem i szybko spuściłam głowę. 'Tori opamiętaj się. Jesteście przyjaciółmi i niech tak zostanie.' - Skarciłam się w myślach. Harry jako najodważniejszy z naszej czwórki złapał za klamkę i otworzył drzwi.
-Halo?-zawołał wsadzając głowę do środka. Odpowiedziała mu głucha cisza. Powoli przekroczyliśmy próg. W środku nie było tak źle jak myślałam. Całe szczęście,że nie było jeszcze ciemno. Po prawej stronie znajdowało się wejście do salonu, na wprost chyba kuchnia a z lewej niezbyt zachęcające schody. Wybraliśmy salon. Wszystkie meble ponakrywane były białymi prześcieradłami. Ściągnęliśmy jedno z dużej kanapy.
-Wychodzimy od razu jak przestanie padać,okey?-poprosiłam. Zayn i Niall zgodzili się a Harry zrobił niezadowoloną minę.
-Haroldzie czy zapomniałeś,że jutro rano lecimy do Miami?A musimy się jeszcze spakować?
-Oł zapomniałem-podrapał się po brodzie.-Dobra niech już przestanie padać-mówiąc to podszedł do okna i złożył ręce jak do modlitwy. Zaśmialiśmy się. Usiadłam na kanapie obok Malika. Przeszedł mnie dreszcz.Było mi cholernie zimno. Miałam na sobie tylko bokserkę i cienką koszule a do tego byłam cała mokra. Błagam żebym się tylko teraz nie rozchorowała.
-Chodź tu-powiedział Zayn rozkładając ręce. Wtuliłam się w jego klatkę piersiową.Czując przyjemne ciepło jakie od niego biło przymknęłam powieki. Wdychając zapach jego perfum odprężyłam się i odpłynęłam do krainy Morfeusza.
____________
Na wstępie chcę Was przeprosić za tak długą nieobecność. Chciałabym obiecać,że to się nie powtórzy,ale nie wiem jak wyjdzie. W tym tygodniu w szkole wystawiają oceny i muszę skupić się poprawach,więc za kolejny rozdział zabiorę się dopiero gdzieś za tydzień/dwa.
Długo nie mogłam się zabrać za napisanie tego rozdziału. Wreszcie mi się to udało i mam nadzieję,że się wam spodoba! Czekam na wasze komentarze! :)
Do następnego! xx
ciesze sie ze w koncu wrocilas ^^
OdpowiedzUsuńrozdzial baardzo mi sie podoba !
musze przyznac ze pomysl z tym opuszczonym domem jest wprost genialny! ;)
dobrze Cie rozumiem. Sama mam duzo do poprawy,lecz mysle ze szybko to wszystko ogarniesz i nie dasz nam dlugo czekac na kolejna czesc Twojego opowiadania ;D
zycze Ci dalszej weny oraz zapraszam do siebie ;)
♥
OdpowiedzUsuńCudnę <33
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział, chyba zostanę z tobą na dłużej :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się twój styl pisania. Jakbyś mogła to informuj o nowym rozdziale @MsKlaudiiia <----- mój TT :)
OdpowiedzUsuńrozdział mega! na początku śmiałam się jak głupia. to ' Mieliśmy niezły ubaw dopóki loczek nie dostał od Lou sms o treści 'przestań'.' albo to Nialla 'dziękuję' na otrzymane przez przypadek żelki wywołało u mnie durnowaty śmiech ale cóż. później zrobiło się straszniej ale oczywiście Zayn bojący się o swoje włosy i Harry 'modlący' się sprawili że rozluźniłam się. masz naprawdę ogromny talent do pisania i ja zabraniam Ci go zmarnować! widać że kochasz to co robisz a to jest bardzo pozytywne. oczywiście informuj mnie nadal i oczekuje na kolejny wspaniały rozdział. ;3
OdpowiedzUsuń@cranberry_horan
podoba mi się :D fajnie piszesz ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! Świtnie piszesz! ♥
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać następnego rozdziały! :)
bardzo fajny rozdział i w ogóle całe opowiadanie i nie mogę się doczekać następnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie! Zaczęłam dopiero wczoraj czytać i strasznie mnie wciągnęło :) Czekam na nn
OdpowiedzUsuńFajnie! to mój pierwszy rozdział z przeczytanych ale i tak się odanalazłam .super! @paulencjaa
OdpowiedzUsuńcześć. strasznie podoba mi sie to opowiadanie ;) nie mogę doczekać sie następnego rozdziału .;)
OdpowiedzUsuńSuper:) czekam na ciąg dalszy:) napewno będzie tak samo dobry jak ten :* cium:*( @Kate 1459)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział , naprawdę :) możesz mnie informować o rozdziałach @firstdayxdd i zapraszam na mój blog http://love-you-big-time-rush.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, czekam na nexta. Zapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://onedirection15minuts.blogspot.com/
zajebisty, czekam z niecierpliwością na nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńHej! Kocham to!!!!! *-* Z niecierpliwością czekam na następny rozdział!!! ;)) Hehe... może najpierw przydałoby się przeczytać wszystko od początku... xD Ale ogólnie to mnie zaciekawiłaś... tym 13-tym rozdziałem ;)Jeśli mogę prosić poinformowałabyś mnie o następnym rozdziale? :3 Nowa stała czytelniczka @Tina_Nandos xxx
OdpowiedzUsuńUzależnienie nr.3, dziękuję, wiesz? -.- Czekam na kolejny rozdział <3
OdpowiedzUsuńChyba się uzależniłam! Jednego dnia przecxytałam wszystkie rozdziały! Mmmm, kocham to <3333 Pisz dalej ^^
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam dzisiaj wszystko. Uwielbiam to opowiadanie! Jesteś świetna! <3
OdpowiedzUsuńCzekam na nowy! :)
Świetny,genialny i w ogóle hjgfdgsasdkfgsdkf *____*
OdpowiedzUsuńP.S Przeczytałam już wcześniej,przepraszam,że nie skomentowałam ,ale zupełnie wyleciało mi z głowy ;P
Zapraszam do mnie:
http://marzeniaopowiadanieo1d.blogspot.com/
http://imaginyo1dinietylko.blogspot.com/
Świetny, czekam na następny :D <33
OdpowiedzUsuńA więc... piękkkkkne! Moje plany na tę noc - przeczytać wszystko od początku, bardzo fajnie piszesz i wgl ciekawie tu u Cb ;***
OdpowiedzUsuńJeżeli masz czas to zapraszam do sb - http://badbitchwithabigheart.blogspot.com/ Byłabym wdzięczna, gdybyś zostawiła po sobie jakiś ślad ;*** pozdrawiam i piszzzz daaalej ;*** Możesz informowac mnie o kolejnych rozdziałach? :D 3maj się
To jest super . ;))
OdpowiedzUsuńFajnie ale ja nie mam takiego talentu do pisania ;(
OdpowiedzUsuńFajne! Czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńoww..cudowny rozdział !! <3
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego *.*
/onedirectionimaginyyy.blogspot.com
Super *.* :D
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! Jestem bardzo ciekawa jak to dalej rozwiniesz! Czekam na następny! <3
OdpowiedzUsuńCzęść, z góry przepraszam za spam. Chciała bym zaprosić Cię na nowo założonego bloga. Mam nadzieje ,że zajrzysz na niego wyrazisz swoją opinię i może zaobserwujesz. Miłego czytania.
OdpowiedzUsuńOMG. ale zajebiste. :D naprawde fajnie się to czyta. pisz kolejny! pozdrawiam. :D morganka_s
OdpowiedzUsuńZarabiste *.* Ale blagam dodawaj czesciej, niz raz w miesiacu :*****
OdpowiedzUsuńGenialne !! no wiec czekam do nastepnego !! @gabi_1Dforever xxx
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga. Piszesz w ciekawy taki lekki sposób, aż chce się czytać. Jestem ciekawa relacji Tori między chłopakami i jak będzie w Miami. Jeśli masz czas to zajrzyj do mnie, również pisze blog o One Direction :)http://people-really-change.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do Libster Award na http://dwasercadwieprzygody.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCały czas czekam na 15 rozdział ♥ ~Horanooowa1D
OdpowiedzUsuń