niedziela, 18 listopada 2012

Rozdział 12

Wyszłam od Amy i żwawym krokiem ruszyłam w kierunku mojego domu.W pewnej chwili rozdzwonił czyjś telefon. Wydawał jakieś dziwne dźwięki. Nikogo nie było w pobliżu, więc to znaczy że... chyba kogoś uduszę. Wyciągnęłam urządzenie z kieszeni. Na wyświetlaczu widniał napis 'Dzwoni Louis'. Taa mogłam się domyślić,że to jego sprawka.
-Halo?
-Czeeeeść!-zawołał Tommo- Czemu wcześniej nie odbierałaś?-spytał z wyrzutem
-Eeeee no nie wiem... Bo spałam? -.-
-Aha.. No dobra, nie ważne.. Jesteś już w domu?
-Właśnie idę, a co?
-Przyjdź do nas!-wrzasnął i się rozłączył.
-Spoko..Jasne,że przyjdę, bo przecież nie mam nic innego do roboty-powiedziałam sarkastycznie sama do siebie. Znając ich tak szybko do domu nie wrócę a muszę się jeszcze spakować..Ah no właśnie.. Paul pisał że jutro o 5 rano mamy być na lotnisku. Maskara, jak ja wstanę...

Ledwo zdążyłam podejść pod furtkę chłopaków a zza drzwi wyskoczył dziko wrzeszczący Louis. Przerzucił mnie sobie przez ramię i wbiegł do środka. On coś dzisiaj brał czy co? o.O Doszedł do salonu i momentalnie ucichł. Lekko chrząknął i postawił mnie na ziemi.Okeey? Odwróciłam się. Na kanapie siedziała mierząca mnie pogardliwym wzrokiem blondynka.. Ej ja ją skądś kojarzę...
-Tori poznaj Hannah moją dziewczynę-Tomlinson przerwał ciszę? Że kogo?! o.O
-Hannah Walker-przedstawiła się i wstała podając mi rękę. Ten gest był strasznie sztuczny. Chwila.. Ona powiedziała Walker? O kurwa... Już wiem skąd ją znam. Dwa lata temu byłyśmy razem na obozie tanecznym. Ta dziewczyna to zło wcielone.. Przy opiekunach grała słodką i milutką osóbkę, ale bez nich....  Przez nią przez cały obóz musiałam pomagać w kuchni, bo wrobiła mnie w kradzież jej bransoletki, która nie wiem jakim cudem znalazła się w moich rzeczach
-Victoria Jenkins- uścisnęłam jej i uśmiechnęłam się równie sztucznie co ona
-Hej Tori!-do salonu wkroczyła cała reszta przytulając mnie na powitanie
-O widzę że już się poznałyście..-powiedział  do mnie Harry patrząc na nią złowrogo. Ktoś tu chyba jest zazdrosny o ''swojego chłopaka''
-Idę po coś do picia.. Przynieść wam też?
O tak Hannah udaje milutką..
-Jasne.. tak.. ja możesz-rozległ się zbiorowy pomruk chłopców.
-Victoria pomożesz mi?-posłała mi mogłoby się zdawać szczery uśmiech. Kiwnęłam głową i poszłam z nią do kuchni
-Nie myśl sobie że cie nie pamiętam-wysyczała gdy tylko znalazłyśmy się same. A nie mówiłam? Otwarłam usta żeby odpyskować
-Nie przerywaj mi!-warknęła- Tylko spróbuj mi to zepsuć a..
-A co?-uniosłam brwi
-Nie chcesz wiedzieć! I ani słowa tym debilom!Zrozumiałaś?
Och tak jasne.. Bo się ciebie boje.. No dobra może troszeczkę.. Ona jest zdolna do wszystkiego...

Drzwi do kuchni otworzyły się.Stał w nich Niall w nieciekawą miną. Słyszał? Hannah spojrzała na niego podejrzliwie. Czyżby myślała o tym samym?
-Jaa..-zmieszał się-.Przyszedłem... em.. po coś  do jedzenie...
Zapadła niezręczna cisza
-Emm ja też jestem głodna... Zrobię  kanapki, chcesz?-odezwałam się. Horan przeniósł wzrok na mnie i z szerokim uśmiechem pokiwał głową. Walkerowa prychnęła pod nosem i zabrawszy tacę ze szklankami pełnymi soku opuściła pomieszczenie. Wyciągnęłam z szafki chleb i Nutellę
-Tori.. mogę o coś zapytać?-zaczął niepewnie
-Jasne
-Bo.. Bo ja słyszałem o czym rozmawiałaś z Hannah..
Zamarłam na chwilę
-Aa.. to nic takiego-powiedziałam jak gdyby nigdy nic
-Tori?
Machnęłam ręką
-Hej ja też jej nie lubie.. Jest dla mnie strasznie nie miła...
Westchnęłam i oblizałam ubrudzony czekoladą palec.
-Serio nic takiego... Poznałyśmy się 2 lata temu na obozie tanecznym. Nie polubiła mnie bo byłam lepsza, więc postanowiła pouprzykszać mi życie... Na początku mi dokuczała, a potem wrobiła w kradzież jej bransoletki. Później wszystko wyszło na jaw, ale przez to musiałam do końca obozu pomagać w kuchni -.- - zakończyłam na co on ze skupieniem pokiwał głową.
-Wracajmy może do reszty...-zaproponowałam
Wzięłam talerzyk na którym zostały tylko 2 kanapki. Ej ja przecież więcej zrobiłam... Spojrzałam na blondaska. Wyszczerzył się i otworzył przede mną drzwi.

Wróciliśmy do salonu.Panowała tam taka nienaturalna cisza. Dziwne... Usiadłam obok Zayna,który widząc co trzymam porwał jeden kawałek.
-Ej! Idź sam sobie zrób-udałam oburzoną
-Też cie kocham-powiedział rozbawiony. Zaśmiałam się i walnęłam go lekko w ramie.
-Idziemy gdzieś czy będziemy tu tak bezczynnie siedzieć?-Hannah wydęła usta.
-Możemy iść do kina..-zaproponował Lou
-Dobra to idziemy!-rozkazała nie czekając nawet na naszą odpowiedź. Szczerze mówiąc nie bardzo chce mi się gdziekolwiek wychodzić..
Harry spojrzał na nią krzywo otwierając usta żeby powiedzieć coś zapewne głupiego na jej temat.
-Harry-szepnęłam kręcąc głową
-No co?-wzruszył lekko ramionami. Wiadomo że nic dobrego by z tego nie wyszło. Nie mam ochoty teraz się z nią kłócić. Nie przy nich.

Niechętnie wyszliśmy z domu i ruszyliśmy spacerkiem w stronę kina... Jak się później okazało był to zły pomysł..
Gdy wreszcie znaleźliśmy się w środku było po 15.
-Horror?-zaproponował Styles puszczając mi oczko. Dziewczyna Tomlinsona skrzywiła się a Harry uśmiechnął się nieco szatańsko. Chyba wiem co mu chodzi po głowie...
-A może jakaś komedia romantyczna?- Lou próbował nas przekonać
-Horror!-powiedziałam równo z Harrym, Zaynem i Niallem. Jeśli myślę o tym samym co Harold to mamy świetny plan!
-Niech wam będzie-mruknęła niezadowolona. Podeszliśmy do kasy
-7 biletów na... Paranormal Activity- powiedział Zayn. Ugh. Musiał wybrać akurat to? ;/ Nigdy tego nie oglądałam,ale słyszałam że jest mega straszne... Hannah jęknęła. Po raz pierwszy się w czymś zgadzamy. o.O
-A może coś mniej strasznego?
-Nie!-chłopak pokazał mi język.
Czekaj, stop... Coś przegapiłam.. 7? Ale przecież....
-Ej gdzie Liam?
-Brawo mała! +10 punktów za spostrzegawczość!-Zawołał Lou
-Nie jestem mała! W szpilkach jestem wyższa od ciebie!- pokazałam mu język na co on zrobił tą swoją minę.Wybuchnęłam śmiechem.
-Liam poszedł się spotkać z tą swoją tajemniczą osobą- poruszał brwiami Horan. Pokiwałam głowa uspokajając się.

Kupiliśmy duużo jedzenia i weszliśmy na sale. No fajnie.. Tak długo staliśmy w tej kolejce,że zdążyli już zgasić światło. I teraz weź znajdź swoje miejsce -.-
-Które masz?-szturchnął mnie Harry
-Emm- podłożyłam bilet pod malutką lampke na ścianie. Mądra ja nie sprawdziła tego przed wejściem.
-11G a ty?
-Obok ciebie- puścił mi oczko- a oni -wskazał brodą na zakochanych- jedno niżej -poruszał brwiami. Tak! Zdecydowanie myślałam o tym co on! Hannah nie zazna dzisiaj spokoju..
 Jakoś dostaliśmy się na nasze miejsca przy okazji depcząc parę osób. Usiedliśmy akurat kiedy skończyły się reklamy.

_________________________
Zajęło mi to strasznie długo, ale jakoś dałam radę.. ;)
Tak właściwie to ten rozdział jest w całości napisany na lekcjach, więc jeśli jest za nudno to sorry xd

Następny.. nie wiem kiedy.
Postaram się napisać jak najszybciej ale nic nie obiecuję..

CZYTASZ=ZOSTAW KOMENTARZ! <3




20 komentarzy:

  1. Boskie :D czekam nn.

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne ♥

    Czekam na następny. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne ! ♥
    czekam na następny rozdział !

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny. :) Jak będziesz dodawać kolejne to napisz do mnie na TT. :*

    OdpowiedzUsuń
  5. zajebisty, czekam na nst rozdział :D
    + zapraszam do siebie http://livingdreamsitgivesmefaith1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. mega ! ;D świetny rozdział . :)
    długo czekałam, ale opłacało się , naprawdę . <3

    zapraszam również do siebie . :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie,wprost świetne, naprawdę. :) x Czekam na dalszą część xx
    Plus zapraszam do siebie :))

    OdpowiedzUsuń
  8. mogłabyś więcej opisywać,bo dialogów jest bardzo dożo,ale poza tym podoba mi się. :-) ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. dużo dialogów za mało opisów z czego nie do końca znamy uczucia bohaterów. ale poza tym bardzo fajnie // @directiooneer

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczytałam właśnie wszystkie rozdziały stwierdzam, że świetnie piszesz. Czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mogłabyś mnie informować o nowych rozdziałach na tt (JestemBananem)

      Usuń
  11. AAaaaaaaaaaaaaaa.!!!!!! Super.!!!!! Jeszcze nigdy nie czytałam lepszego rozdziału znaczy bloga...hehe.!!!! I mogłabyś informować o nowych rozdziałach na tt(@Jula_Bidzinska)

    OdpowiedzUsuń
  12. No no bardzo jestem ciekawa c Harold wykombinował. :D Rozdział zacny. Też bym chciała mieć w szkolę chwilę by coś napisać.>.< Jak będzie next to daj mi znać na TT xx (Miss_Carrot69) ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. To jest cudowne. *.* Czekam na następny! ; *

    OdpowiedzUsuń
  14. jaaki zajebiaszczy .;D Mogłabyś mnie powiadamiać na tt o rozdziałach ? :D xx ( @ImLarryShipper) :D

    OdpowiedzUsuń
  15. To opowiadanie jest super :D Czekam na dalszy ciąg ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwaga, będę się czepiać, wybacz mi, ale taka ma natura niestety, jak jest się do czego przyczepić to się czepiam. Błagam nie używaj nigdy w opowiadaniu emotikonekt typu 'xd" Psuje to cały efekt, a poza tym właściwie całkiem przyjemnie się czyta twoje opowiadanie. Przyczepiłabym się może jeszcze do braku rozbudowanych opisów, na które jestem wyczulona, a właściwie na ich brak, ale tak nie mam ci nic więcej do zarzucenia. Potrafisz zaciekawić i z chęcią będę tu jeszcze wpadać. Podoba mi się to spięcie między Hannah, a Victorią i jestem ciekawa jak to dalej rozwiniesz. Pozdrawiam :D.

    OdpowiedzUsuń
  17. nominowalam cie do nagrody LIBSTER AWARD :D http://zuzam67twitter.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Nominowałam Cię do Liebster Awards . ;)
    Wejdź do mnie po więcej info ; D
    http://ontheothersideoftheworld1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Wkręciłam się. ;3 Powiesz kiedy będzie kolejny rozdział ? @TheTrueLoveRose

    OdpowiedzUsuń